Sony дърпа средния си клас един от друг. Дългият дисплей във хладния формат 21: 9 е особено впечатляващ при Sony Xperia 10 Plus. Тестът показва какво трябва да прави това и какво може да направи мобилният телефон. For instance, the body plus a Sony 18-135mm lens costs $1,800, or with a Sony16-55mm f/2.8 lens costs $2,700. For my test still image, I used studio lights, set the a6600 to default metering The 10-18mm OSS exhibits a moderate degree (2.2%) of barrel distortion at 10mm - while this is visible, it is actually a very good figure at such a focal length. At the other end of the range, thus at 18mm, it shows a pincushion distortion of 1.8% which is slightly higher than average. Unsurprisingly, the two opposing distortion types even out 7. Wise Advanced CFX-B CFexpress Type B Card. 8. SanDisk Extreme PRO CFexpress Type B Card. 9. Angelbird AV PRO SX 160GB CFexpress Type B Card. Best SD Cards for Canon EOS R5. 1. Kingston Canvas React Plus UHS-II SDXC Card (V90) . 3/3 Następny » Podsumowanie i ocena Sony Xperia 10 Plus wydaje się udanym smartfonem japońskiego koncernu, pomimo pewnych niedociągnięć, wynikających przede wszystkim ze zbyt wysokiej ceny, która aktualnie jest na poziomie 1899 złotych. Ale po kolei. Bez dwóch zdań docenić trzeba kinowe proporcje ekranu, które umożliwiają bardziej komfortowe korzystanie z dwóch aplikacji jednocześnie, a także oglądanie materiałów wideo. Przydałaby się jednak lepsza kalibracja kolorów, a do pełni szczęścia jeszcze stereofoniczne głośniki, aby nie tylko obraz był wyjątkowy, ale również dźwięk. Do wydajności nie mam żadnych zastrzeżeń, gdyż smartfon pracuje całkiem sensownie, aczkolwiek w tej cenie można by oczekiwać jednak nieco mocniejszej jednostki obliczeniowej – co najmniej Snapdragona 660, a najlepiej Snapdragona 710. Sony Xperia 10 Plus / fot. Bogate zaplecze komunikacyjne, a dokładniej pełne i do tego jeszcze sprawne + świetnie umieszczony czujnik biometryczny, to kolejne mocne strony smartfona Xperia 10 Plus. Dla niektórych problemem może okazać się wydłużona konstrukcja, która jest wyraźnie wyższa, niż u konkurencji. Razi również obudowa wykonana z tworzywa sztucznego. Rozczarowuje także aparat główny, który pomimo mocnego akcentu w postaci dwukrotnego zoomu optycznego, nie jest w stanie wykonać naprawdę dobrej jakości fotografie w każdych warunkach i co bardziej istotne – za każdym razem. Nie oczekuje tutaj możliwości oferowanych przez flagowce, ale bardziej czegoś na poziomie konkurentów. Zestawiając jednak wszystkie za i przeciw, koniec końców Sony Xperia 10 Plus mogę polecić wszystkim kinomaniakom, spragnionym powiewu świeżości w świecie smartfonów, a także tym, którzy chcą się wyróżniać. Tak naprawdę byłbym w stanie zaakceptować wszystkie niedociągnięcia Sony Xperia 10 Plus, gdyby model ten kosztował na start góra 1599 złotych. Wtedy też uznałbym go za jeden z najlepszych średniaków na rynku, a tak — jest to po prostu dobry smartfon klasy średniej z nietypowym ekranem i w zbyt wysokiej cenie. Aparat8,0 Bateria8,0 Ekran8,0 Jakość9,0 Wydajność w grach8,3 ZALETY Wyświetlacz o proporcjach 21:9 Wysoka luminancja Odpowiednia wydajność Android Pie na start Kompletne zaplecze komunikacyjne Bardzo dobry czujnik biometryczny Odświeżony wygląd Optyczny zoom WADY Aparat mógłby być lepszy Obudowa z tworzywa sztucznego Kiepskie odwzorowanie kolorów Na starcie cena za wysoka 3/3 Następny » 1/3 Następny » Sony Xperia 10 Plus to średniak z ekranem o kinowych proporcjach, który ma kilka ciekawych rozwiązań. Na ten moment nie ma konkurentów. Czy jednak jest wart Waszej uwagi? Oto recenzja smartfona Sony Xperia 10 Plus. Sony zawsze chadza własnymi ścieżkami, przez co ma tylu samo zwolenników, co i przeciwników. Najnowszy średniak Sony Xperia 10 Plus jest sprzętem wyjątkowym, gdyż jest dedykowany przede wszystkim miłośnikom seriali i filmów na małym ekranie. Ekranie o proporcjach 21:9. Ma jednak jeszcze kilka innych ciekawych dodatków, ale nie obyło się bez wpadek. Ja zatem ten model wypada na tle smartfonów kosztujących około 1900 zł? Zapraszam do lektury recenzji telefonu Sony Xperia 10 Plus. Specyfikacja Sony Xperia 10 Plus Dane podstawowe Wymiary 73 x 167 x mm Waga 180 g Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) Standard sim nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM Data premiery 2019, Luty Ekran Typ IPS rozdzielczość 2520x1080, 422 ppi Kluczowe podzespoły SoC Qualcomm Snapdragon 636 Procesor GHz, 8 rdzeni (Kryo 260) GPU Adreno 509 RAM 4 GB Bateria 3000 mAh Obsługa kart pamięci microSD do 512GB Porty USB (microUSB typu C), audio (mini-jack Pamięć użytkowa 64 GB System operacyjny Wersja Android Pie, interfejs Sony Łączność Transmisja danych LTE WIFI (2,4 GHz i 5 GHz) GPS A-GPS i GLONASS Bluetooth z aptX i aptX HD NFC Tak Aparat fotograficzny Główny 12 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowy aparat - 8MP Dodatkowy 8 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s Nowe wcielenie Sony? Nie do końca Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus od frontu wygląda zupełnie inaczej, niż dotychczasowe średniaki w ofercie japońskiego koncernu, a także konkurencyjne smartfony. Bez dwóch zdań tego stylu nie da się pomylić z żadnym innym. Sony jednak zawsze było bardzo oryginalne i tego nie można mu odmówić teraz. Dolna ramka wyświetlacza jest bardzo smukła, dzięki czemu w tej części wyświetlacz prezentuje się znakomicie. Górna to jednak typowe lotnisko, za które producent był hejtowany do momentu wprowadzenia na rynek Xperii XZ3, choć już XZ2 miała ramki nieco węższe, niż poprzednicy. Nie zmienia to jednak faktu, że owa ramka mocno rzuca się w oczy. Jednak zdaję sobie sprawę, że jest ona niezbędna, gdyż tylko w ten sposób Japończycy dali radę ukryć kontroler ekranu, a także umieścić głośnik do rozmów, czujniki i kamerę do Selfie bez stosowania wcięcia. Przy okazji frontowego panelu nie można nie wspomnieć o bardzo ładnie zagiętym szkle wzdłuż wszystkich krawędzi ekranu. Świetnie prezentują się także zaokrąglone narożniki i wnęka głośnika do rozmów. Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus / fot. Rozmieszczenie elementów na prawym boku nie do końca zostało moim zdaniem przemyślane. O ile czujnik biometryczny jest wręcz w idealnym miejscu (kciuk prawej dłoni lub wskazujący lewej sam się na niego kładzie), o tyle zupełnie nie rozumiem w jakim celu Sony zdecydowało się zastosować tradycyjny włącznik, który notabene jest delikatnie za wysoko. Zamiast tego wolałbym zobaczyć rozwiązanie ze starszych flagowców Xperia – włącznik z wbudowanym czujnikiem biometrycznym. Aktywnym oczywiście. Belka regulacji głośności również nie jest w miejscu idealnym, gdyż ściszanie zmusza użytkownika do przesunięcia smartfona w dłoni lub do nienaturalnego wygięcia kciuka. Lepszym miejsce byłby jednak lewy bok. A tak na lewym jest tylko zaślepka, pod którą producent skrył hybrydowy slot na dwie karty SIM w standardzie nano (lub nanoSIM + microSD). Wystarczy ją lekko otworzy, aby smartfon się zrestartował – klasyk w wykonaniu Japończyków. Na górnej ramce znajduje się mini-jack mm i mikrofon wtórny. Na dole zaś port USB typu C, głośnik multimedialny i mikrofon. Sony Xperia 10 Plus / fot. Na tylnym panelu umieszczono mocno wystającą ponad lico wysepkę zarezerwowaną dla dwóch obiektywów. Nad nimi jest świetnie wkomponowana dwutonowa, podwójna dioda doświetlająca LED. Pod natomiast znaczek NFC, logo Sony, a także Xperia. O tylnym panelu musicie wiedzieć jedno – jest wykonany z tworzywa sztucznego. W przypadku smartfona kosztującego niemal 1900 złotych, oczekiwałbym jednak metalu lub szkła. Tym bardziej że owo tworzywo imituje metal. Pomimo tego, że Sony Xperia 10 Plus jest smartfonem dość długim i zarazem wąskim, leży dobrze w dłoni, ale niekoniecznie dobrze wchodzi do kieszeni spodni. Jakby nie było to 17-centymetrowy batonik o wadze 180 gramów. Akumulator oferuje bardzo standardowy czas pracy Sony Xperia 10 Plus / fot. W Sony Xperia 10 Plus energię dostarcza akumulator o pojemności 3000 mAh, co przy zastosowaniu wyświetlacza o sporej przekątnej jest wartością przeciętną. Do tego jeszcze w zestawie sprzedażowym nie otrzymacie szybkiej ładowarki o konkretnej mocy, a jedynie 5V/ Ogromna szkoda, gdyż smartfon wspiera standard USB Power Delivery (USB PD). W rezultacie pełne naładowanie akumulator zajmuje dwie godziny i piętnaście minut. Nie da się ukryć, że to dość długo, zwłaszcza na tle konkurencji z akumulatorami o tej samej pojemności. Pozostawiając smartfon pod ładowarką na kwadrans odzyskacie 17%, a po kolejnych piętnastu minutach wskaźnik naładowania dojdzie do 32%. Czasy pracy na włączonym ekranie są na przyzwoitym poziomie – przy automatycznej regulacji jasności wyświetlacza i transmisji danych LTE, SoT wynosi średnio 4 godziny. Czasem zdarzało się jednak, że wartość ta spadała do trzech godzin. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, co aktualnie robicie i w jakich warunkach. Po przełączeniu się na WiFi czas na włączonym ekranie można wydłużyć o około godzinkę. W praktyce oznacza to, że smartfon będzie trzeba ładować średnio co dnia przy umiarkowanym użytkowaniu lub raz dziennie, jeśli dociśniecie trochę zużycie energii. Gry Czas ładowania Dołączony Menedżer baterii z trybem STAMINA pozwala dobrać jeden z dostępnych scenariuszy oszczędzania energii. W najbardziej restrykcyjnym trybie funkcjonalność Xperii 10 Plus zostaje ograniczona do podstawowych funkcji, aczkolwiek mamy dostęp do aparatu, muzyki, albumu, czy też radia FM. Takiego ekranu dawno nie było Sony Xperia 10 Plus / fot. Sony Xperia 10 Plus jest jednym ze smartfonów producenta, w którym zastosowano wyświetlacz o kinowym formacie, a zatem 21:9, przez co jest wyraźnie dłuższy i zarazem sporo węższy od ekranów 18:9. Ma on przekątną i rozdzielczość FHD+, a dokładniej 1080 x 2520 pikseli. Ekran został wykonany w technologii IPS i wykorzystuje technologie ulepszania obrazu. Przed uszkodzeniami został zabezpieczony szkłem Corning Gorilla Glass 5. Wyświetlacz jest idealny do konsumowania treści, gdyż mieści się więcej, niż w przypadku matryc o proporcjach 18:9, czy nawet 19:9. Ponadto, co już wspomniałem przy okazji budowy, świetnie leży w dłoni i jego obsługa jest wygodna, aczkolwiek trzeba jednak do tego przywyknąć. Takie proporcje sprawdzą się także podczas pracy na dwóch aplikacjach jednocześnie, o ile z tego korzystacie. Sony podkreślało podczas premiery tego modelu, że ekranowa klawiatura nie zasłania nam treści i pisząc możemy nadal swobodnie oglądać choćby materiały wideo. Jednak Sony stosując ten ekran nie myślało wyłącznie o zwykłym użytkowaniu smartfona i multitaskingu, a przede wszystkim o czerpaniu przyjemności z oglądania materiałów wideo na ekranie smartfona. Ma w tym pomóc Netflix, który dostosował już około 40% swoich materiałów do proporcji 21:9. Jeśli jednak materiały wideo (nie tylko z Netflixa) są w standardowych proporcjach, zawsze możecie je rozciągnąć. Pamiętać trzeba jednak o jednym – tracicie część wyświetlanego obrazu na rzecz wykadrowania. AdobeRGB sRGB Jasność maksymalna Samo skalowanie aplikacji do nietypowych proporcji jest zaskakująco dobre. Większość gier automatycznie się rozciąga, tak samo jak aplikacje. Jeśli jednak jakaś gra nie jest w stanie się rozciągnąć, wtedy też widoczne są czarne pasy. Maksymalna jasność stoi na bardzo wysokim poziomie – niemal 600 cd/m2, dzięki czemu w czasie słonecznych dni nie będzie żadnego problemu z czytelnością ekranu. Zastrzeżeń nie mam również do podświetlenia minimalnego. Czujnik światła zastanego niestety nie działa prawidłowo, gdyż często źle dobiera intensywność podświetlenia, przez co czasem jest za ciemno. Ponadto działa z opóźnieniem. Dobrego słowa nie mogę napisać o odwzorowaniu barw, gdyż są zdecydowanie poniżej oczekiwań, mając na uwadze klasę i cenę smartfona. W palecie AdobeRGB wynosi Pokrycie kolorów skali sRGB sięga a w DCI P3 Sony Xperia 10 Plus / fot. W ustawieniach znaleźć można między innymi podświetlenie nocne, a zatem filtr redukujący emisję światła niebieskiego. Sony zadbało o harmonogram włączania i wyłączania. Jest także możliwość dostosowania gamy kolorów. Miłym dodatkiem w smartfonie Xperia 10 Plus jest boczne menu, które można aktywować poprzez dwukrotnie stuknięcie w krawędź ekranu. To coś na podobieństwo Edge Sense w połączeniu z FIT (Frame Interactive Technology). To menu wyświetla najczęściej używane aplikacje, a także oferuje szybki dostęp do przełączników. Miły dodatek, aczkolwiek zdecydowanie wymaga rozszerzenia funkcjonalności. Aby ułatwić obsługę smartfona, Sony zdecydowało się także zaoferować tryb obsługi jedną ręką – wystarczy dwukrotnie tapnąć w belkę nawigacyjną. 1/3 Następny » Data modyfikacji: Czwartek, Test smartfonów Sony Xperia 10 Plus i Sony Xperia 10 z rewolucyjnym ekranem 21:9 Sony Xperia 10 i Sony Xperia 10 Plus to dwa zupełnie nowe smartfony z rewolucyjnym ekranem 21:9, który ma do zaoferowania znacznie większą przestrzeń roboczą przy zachowaniu kompaktowych rozmiarów urządzenia. Sprawdziłem, jak premierowe telefony spisały się w codziennym użytkowaniu. Wyświetlacz w proporcjach 21:9 to nowość, której potrzebował rynek smartfonów Sony Xperia 10 i Sony Xperia 10 Plus zostały zaprezentowane pod koniec lutego na targach MWC w Barcelonie. Urządzenia swoje rozwiązania czerpią z flagowego modelu Xperia 1, który na półki sklepowe trafi już za kilka miesięcy. Xperia 10 dysponuje ekranem 6-calowym, natomiast Xperia 10 Plus oferuje wyświetlacz 6,5-calowy. Producent tym samym podkreśla, że mamy do czynienia ze smartfonami stworzonymi do odtwarzania multimediów. Inżynierowie Sony wprowadzili zupełnie nowe proporcje 21:9 będące idealnym kompromisem, pomiędzy dużym ekranem a stosunkowo niewielkimi rozmiarami. Na początku trudno było mi uwierzyć, że takie rozwiązanie jest rzeczywiście wygodne. Pierwszy kontakt z Xperią 10 Plus rozwiał wszelkie wątpliwości. Smartfon jest nieco węższy od konkurencyjnych modeli, przez co idealnie leży w dłoniach. Wydłużenie ekranu 6,5-calowego sprawiło, że można go trzymać jedną ręką bez obawy o przypadkowy upadek. Xperia 10 to z kolei znakomity wybór dla osób poszukujących małego telefonu z dużym wyświetlaczem. Nowy telefon Sony swoimi wymiarami jest porównywalny do starszych smartfonów z 4,7-calowym ekranem. W efekcie obsługa jedną dłonią jest rewelacyjnie wygodna a to bardzo przydaje się w codziennym użytkowaniu. Producent ułatwia obsługę urządzenia, dzięki zastosowaniu trybu sterowania jedną ręką, który jest obecny również w modelu 10 panel boczny zawiera wszystkie najpotrzebniejsze aplikacje. W razie potrzeby można całkowicie przysunąć cały ekran w prawy dolny róg, dzięki czemu nie ma problemu z poruszaniem się po smartfonie. Xperia 10 ze względu na swoje gabaryty zmieści się w kieszeni dżinsów i będzie dobrze leżał nawet w mniejszej dłoni. Dodatkowy plus to jego dosyć mała waga. Dużą zaletą proporcji 21:9 jest to, że po ustawieniu smartfona w pozycji poziomej otrzymujesz ogromną przestrzeń roboczą. Wyświetlacz w końcu pozwolił mi na wykorzystanie trybu dzielonego ekranu. Dzięki tej funkcji w jednym oknie sprawdzisz przychodzące maile, a w drugim podejrzysz co aktualnie dzieje się na Facebooku. Zarówno jeden, jak i drugi telefon nie pozwala dostrzec choćby najmniejszego piksela. To zasługa wysokiej rozdzielczości 1080x2520 px. Jak na konstrukcję LCD, to smartfony Sony mogą pochwalić się dobrymi kątami widzenia i odwzorowaniem kolorów. Po raz kolejny producent udowodnił, że potrafi tworzyć świetne smartfony multimedialne. Telefony Sony są znakomicie wykonane Przedni panel w smartfonach pokrywa odporne na zarysowania szkło Gorilla Glass piątej generacji. Plecki urządzeń zostały wykonane z tworzywa sztucznego. Jakość wykonania jest na tyle dobra, że w pierwszej chwili można odnieść wrażenie, że ma się do czynienia z aluminium. Takie rozwiązanie w porównaniu do szklanych konstrukcji jest mniej podatne na odciski palców, zarysowania, a także zbicia. Rewelacyjnie wypadł czytnik linii papilarnych umieszczony na bocznej krawędzi tuż obok przycisku włączania i wyłączania. W praktyce to rozwiązanie spisuje się bardzo dobrze. Palec jest wykrywany błyskawicznie i podczas testów nie miałem najmniejszych problemów z odblokowaniem modelu 10, jak i 10 Plus. Taki zabieg wpłynął również na estetykę urządzenia. Na plus w telefonie na pewno trzeba zaliczyć obecność złącza słuchawkowego minijack 3,5 mm i znakomitych głośników. Wsparcie dla technologii LDAC, DSEE HX gwarantuje wysoką rozdzielczość odtwarzanych utworów. Dźwięk jest przede wszystkim czysty z wyraźnie wyczuwalnymi basami. W ten sposób do oglądania filmów i słuchania ulubionych utworów Xperia 10 Plus i Xperia 10 sprawdzają się idealnie. Wydajność bez zastrzeżeńNajnowsze smartfony Sony zostały bardzo przyzwoicie wyposażone. Większą Xperię 10 Plus napędza procesor Qualcomm Snapdragon 636 z 4GB pamięcią RAM. Z kolei sercem Xperii 10 jest Qualcomm Snapdragon 630 z 3GB pamięcią RAM. Sony Xperia 10 Plus poradziła sobie z wymagającymi graficznie tytułami i za to należy jej się pochwała. Mniejsza Xperia 10 przy niskich i średnich ustawieniach detali w grach radziła sobie całkiem nieźle. Jeśli lubisz od czasu do czasu pograć, ale głównie spędzasz czas na przeglądaniu internetu i korzystaniu z aplikacji, to Xperia 10 będzie w zupełności wystarczająca. Podczas wykonywania podstawowych czynności tak naprawdę ciężko dostrzec większe różnice pomiędzy telefonami. Dwa aparaty fotograficzne - jak się sprawdziły? Smartfony Sony otrzymały po raz pierwszy dwa aparaty fotograficzne w dwóch różnych wariantach. Xperia 10 Plus dysponuje kamerą o rozdzielczości 12 Mpix i obiektywem ze światłem f/1,75. Drugi teleobiektyw ma rozdzielczość 8 Mpix i światło f/2,4. Taka konfiguracja umożliwia wykonywanie wysokiej jakości zdjęć z dalszych odległości. Sony Xperia 10 ma aparat główny 13 Mpix ze światłem f/2,0, który jest wspierany przez drugi aparat 5 Mpix odpowiadający za wykrywanie głębi ostrości. Oba urządzenia mogą nagrywać filmy i wykonywać zdjęcia w proporcjach 21:9 dostosowanych do najnowszych ekranów. Ciekawie sprawdza się dedykowany tryb bokeh umożliwiający rozmycie tła za fotografowanym obiektem. Telefony otrzymały również 8-megapikselowe aparaty z przodu. Jakość zdjęć w obu przypadkach była dobra i miłośnicy selfie nie będą zawiedzeni. Funkcja lampy błyskowej w wyświetlaczu czy stabilizacja obrazu przydają się w wielu sytuacjach. Praca na baterii - kolejny krok naprzód Nowa seria telefonów Xperia pracuje dłużej na jednym ładowaniu niż poprzednicy. Producent w modelu 10 Plus umieścił ogniwo o pojemności 3000 mAh. Xperia 10 ma minimalnie mniejszy akumulator 2870 mAh. Duże ekrany zwykle mają spore zapotrzebowanie na energię, dlatego obawiałem się, jak Xperia poradzi sobie w testach. Okazało się, że Sony wykonało ogromną pracę i doskonale zoptymalizowało działanie urządzenia. Xperia 10 Plus spokojnie potrafi wytrzymać cały dzień bez konieczności sięgania po ładowarkę. Nawet po bardzo intensywnym dniu zwykle wskaźnik naładowania wskazywał 10-15%. Pozytywnie zaskoczyła mnie Xperia 10. Telefon, dzięki mniejszemu ekranowi jest w stanie pracować półtora do dwóch dni na jednym cyklu ładowania. Pracę obu urządzeń można jeszcze wydłużyć, włączając tryb Stamina. Sony Xperia 10 Plus czy Sony Xperia 10 - jaki telefon kupić? Najnowsze telefony Sony na każdym kroku udowadniają, że nowy ekran 21:9 był strzałem w dziesiątkę. Większa przestrzeń robocza w Xperii 10 sprawdza się doskonale podczas codziennego użytkowania. Telefon jest lepszym wyborem dla osób, które mają małe dłonie, a także preferują bardziej kompaktowe telefony. Wiele dobrego można napisać również o 6,5-calowym ekranie Xperii 10 Plus. Telefon, mimo że jest wyraźnie większy to bardzo dobrze leży w dłoni. Pisanie wiadomości, mailów czy rozmowy telefoniczne nie sprawiają najmniejszych problemów. Obracając Xperię do pozycji poziomej otrzymujemy „mały telewizor” do oglądania ulubionych filmów. Fani dużych smartfonów na pewno docenią ogromne możliwości, jakie daje nowa Xperia. Nowe telefony nie zawodzą również pod względem jakości wykonania, a także zastosowanych podzespołów. Brak przycięć i dobrze zoptymalizowany system procentuje długim czasem na baterii i komfortem użytkowania. Doświadczenie Sony w tworzeniu świetnych aparatów sprawiło, że możliwości fotograficzne telefonów są duże. Osoby poszukujące po prostu dobrego aparatu na co dzień nie powinny się rozczarować. Nie mam wątpliwości, że nowe telefony znajdą szerokie grono zainteresowanych. Sony Xperia 10 dane techniczne: ekran: 6 cali rozdzielczość: 1080x2520 px procesor: Qualcomm Snapdragon 630 pamięć RAM: 3GB pamięć wewnętrzna: 64GB aparat główny: 13 Mpix + 5 Mpixaparat przedni: 8 Mpix f/2,0system operacyjny: Android 9 Piebateria: 2870 mAhwaga: 180 g Sony Xperia 10 Plus dane techniczne: ekran: 6,5 cala rozdzielczość: 1080x2520 px procesor: Qualcomm Snapdragon 636 pamięć RAM: 4GB pamięć wewnętrzna: 64GB aparat główny: 12 Mpix + 8 Mpixaparat przedni: 8 Mpix f/2,0 system operacyjny: Android 9 Piebateria: 3000 mAhwaga: 162 g Przeczytaj również Klikając przycisk „Akceptuję” zgadzasz się, aby serwis sp i jego Zaufani Partnerzy przetwarzali Twoje dane osobowe zapisywane w plikach cookies lub za pomocą podobnej technologii w celach marketingowych (w tym poprzez profilowanie i analizowanie) podmiotów innych niż sp. obejmujących w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam w serwisie Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Wycofanie zgody nie zabrania serwisowi przetwarzania dotychczas zebranych danych. Wyrażając zgodę, otrzymasz reklamy produktów, które są dopasowane do Twoich potrzeb. Sprawdź Zaufanych Partnerów sp. Pamiętaj, że oni również mogą korzystać ze swoich zaufanych podwykonawców. Informujemy także, że korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie w Twoim urządzeniu plików cookies lub stosowanie innych podobnych technologii oraz na wykorzystywanie ich do dopasowywania treści marketingowych i reklam, o ile pozwala na to konfiguracja Twojej przeglądarki. Jeżeli nie zmienisz ustawień Twojej przeglądarki, cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Więcej o plikach cookies, w tym o sposobie wycofania zgody, znajdziesz w Polityce Plików Cookies. Więcej o przetwarzaniu danych osobowych przez sp w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że klikając przycisk „Nie zgadzam się” nie zmniejszasz liczby wyświetlanych reklam, oznacza to tylko, że ich zawartość nie będzie dostosowana do Twoich zainteresowań. V05 80 Smartfony Sony już kilka lat temu przestały być synonimem innowacyjności. Nowe urządzenia zaledwie próbowały, z lepszym lub gorszym skutkiem nadążyć za konkurencją i aktualnymi rynkowymi trendami. Czasy, kiedy to japoński producent w duecie z Ericssonem był potęgą na rynku urządzeń mobilnych, mało kto już pamięta. W tym roku jest jednak szansa na pierwsze zmiany. Jaskółką nadziei jest całkowicie odświeżona linia Xperia, z ekranami w kinowych proporcjach 21/9. Czy jest to innowacja na miarę nowego rynkowego trendu? Sprawdźmy w teście Xperii 10 Plus. Zestaw sprzedażowy i cena Na odświeżoną linię Xperia składa się flagowiec – Xperia 1 oraz dwa urządzenia ze średniej półki, Xperia 10 oraz 10 Plus. Wszystkie je łączy ekran o proporcjach 21/9, po raz pierwszy zastosowany w smartfonach. Z racji tego, że flagowy model zadebiutuje na rynku dopiero w czerwcu, dziś nas będzie interesowała Xperia 10 Plus. A ta jest już dostępna na polskim rynku w cenie 1899 zł. Dostępne kolory to czarny, niebieski, srebrny i złoty. Zestaw sprzedażowy jest jednak dość ubogi, bowiem w środku znajdziemy poza smartfonem tylko kabelek USB C oraz ładowarkę 7,5 W. Bieda… Design i jakość wykonania Z racji zastosowania ekranu o proporcjach 21/9, smartfon jest dość długi i kanciasty, co niekoniecznie dobrze wpływa na ergonomię i odczucia wizualne. Wśród znajomych, którym go pokazałem, przeważającym skojarzeniem jest „pilot do TV”. I właśnie takie pierwsze wrażenie robi ten telefon… Ponadto ramki naokoło wyświetlacza ciężko nazwać ultra cienkimi, zwłaszcza w górnej części. Na szczęście tafla szkła na wyświetlaczu to Corning Gorilla Glass 5. To na plus, podobnie jak tacka na karty, której wysuniecie nie wymaga użycia igły. Na minus z kolei brak wodoszczelności oraz słabo wyczuwalny skok przycisków od regulacji głośności. Pomijając już ich niewygodne umiejscowienie. Podwójny obiektyw aparatu głównego wyraźnie wystaje z bryły urządzenie, co czyni go podatnym na zarysowania. Ogólnie jednak jakość wykonania stoi na dobrym poziomie, a matowa obudowa nie zbiera łatwo odcisków palców. Nie jest również specjalnie śliska. Sam design ciężko nazwać jednak nowatorskim i urokliwym, choć to oczywiście kwestia gustu. Ekran i proporcje 21/9 w praktyce Wyświetlacz, o filmowych proporcjach 21/9 został wykonany w technologii IPS i charakteryzuje się rozdzielczością 2520 x 1920 przy fizycznej wielkości równej 6,5 cala. Daje to zagęszczenie pikseli na poziomie 422 ppi. Do naszej dyspozycji jest oczywiście regulowany filtr światła niebieskiego oraz możliwość ustawienia balansu bieli oraz nasycenia kolorów. W kwestii jakości wyświetlanego obrazu jest dobrze, ale są pewne mankamenty. Na plus zaliczyć należy wysoką jasność maksymalną, niezłe kąty widzenia oraz żywe, nasycone barwy i dobry balans bieli. Na minus z kolei – „szarą” czerń oraz „zbyt jasną” minimalną jasność ekranu. Jak jednak sprawdzają się kinowe proporcje 21/9? To zależy. Na chwilę obecną śmiem twierdzić, że to ekran jednego zastosowania, czyli oglądania filmów kinowych. Wtedy efekt jest olśniewający. Większość filmików na YouTube czy seriali jest jednak nagranych w formacie 16/9, a oglądanie takich materiałów na tym ekranie traci już swój urok. Do tego dochodzi oczywiście brak wsparcia dla kinowych proporcji przez niektóre aplikacje oraz dyskusyjny komfort obsługi jedną ręką takiego ekranu. Moim zdaniem jest to po prostu mało wygodne. Podzespoły i wydajność Smartfon został wyposażony w ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 636, wsparty grafiką Adreno 509 oraz 4 GB pamięci RAM. Wyniki osiągane przez ten zestaw w benchmarkach są raczej przeciętne: – Antutu Benchmark – 117 974 pkt – 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 946 pkt (OpenGL ES oraz 932 pkt (API Vulkan) W codziennym użytkowaniu jest nieźle, niemniej od czasu do czasu zdarzają się spowolnienia i lekkie klatkowanie animacji. Mogło być zdecydowanie lepiej. Jeśli chodzi o gry, to w najbardziej wymagających produkcjach musimy się liczyć z koniecznością zmniejszenia liczby detali, dla zachowania płynności rozgrywki. Przykład – Asphalt 9. Z 64 GB pamięci wbudowanej, do naszej dyspozycji pozostaje dokładnie 46,7 GB. Nie jest to dużo, dlatego producent daje nam możliwość jej rozszerzenia o max 512 GB przy pomocy kart microSD. Android Smartfon działa pod kontrolą Androida z nakładką Sony, która jednak nie wpływa w dużym stopniu na interfejs. Jest estetycznie i funkcjonalnie, do czego japoński producent zdążył Nas już przyzwyczaić. Dostajemy świetne autorskie aplikacje do obsługi multimediów, Xperia Loops (animacje prezentujące stan urządzenia np. podczas ładowania) oraz tzw. boczny sensor. Po dwukrotnym kliknięciu w prawą krawędź ekranu ukazują się nam najpotrzebniejsze moduły i aplikacje wg. analizy sposobu użytkowania. Ciekawa opcja. Jest również możliwość podzielenia ekranu na dwie aplikacje. Pomijając okazjonalne spadki płynności animacji, o których już wspominałem wcześniej, system działa stabilnie. Komfort obsługi telefonu próbuje ratować tryb obsługi jedną ręką, czyli po prostu zmniejszenie powierzchni roboczej. Zaplecze komunikacyjne i zabezpieczenia Smartfon jest pełnym Dual-SIMem, a moduł Wi-Fi pracuje zarówno w paśmie 2,4 Ghz, jak i 5 Ghz. Teoretyczna prędkość pobierania zamontowanego modułu LTE to 600 Mb/s, ale oczywiście to tylko teoria. W praktyce, w aplikacji Speedtest w Warszawie (sieć Orange) udało mi się uzyskać 119 Mb/s. To bardzo dobry wynik. Komunikacja z komputerem odbywa się za pośrednictwem portu USB C Poza tym na pokładzie znajdziemy Bluetooth NFC oraz radio FM z RDS. Dostępne moduły nawigacyjne to GPS oraz Glonass. Podczas trwania testów sygnał z satelitów zawsze był stabilny i nie miałem najmniejszych problemów z określeniem swojej pozycji. W kwestii zabezpieczeń, nie ma możliwości zabezpieczenia urządzenia skanem twarzy, jest za to czytnik linii papilarnych, umieszczony w dość wygodnym miejscu – na ramce po prawej stronie. Działa on bardzo szybko i praktycznie bezbłędnie. Dwa aparaty i dwukrotny zoom Sony zastosowało w tym modelu dwa aparaty główne. Pierwszy, z przetwornikiem obrazu Exmor RS do urządzeń mobilnych o rozdzielczości 12 MP i jasnością optyki f/ oraz drugi, 8 MP z optyką f/ Całość wspiera dioda LED, mamy podwójny, bezstratny zoom, ale optycznej stabilizacji obrazu już nie uświadczymy. Oczywiście zdjęcia możemy robić w formacie 21/9, wtedy jednak rozdzielczość wynosi 7 MP. W ustawieniach możemy znaleźć ponadto tryb manualny, ale maksymalny czas naświetlania to zaledwie jedna sekunda. Zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych wychodzą bardzo ładnie, mają dobrą rozpiętość tonalną i naturalnie odwzorowane barwy. Szumów też jest bardzo mało. Po powiększeniu zdjęć na monitorze okazuje się jednak, że szczegółów również nie jest przesadnie dużo. Przy słabszym świetle autofocus zaczyna wyraźnie wolniej pracować, a i szumów jest trochę więcej, ale ogólnie nie jest źle. Kiepsko robi się za to w nocy, gdzie światła lamp czy neonów potrafią zepsuć ujęcie, które i tak dość często wychodzą lekko nieostre, z uwagi na brak OiS. Na pochwałę zasługuje jednak dwukrotny, bezstratny zoom, który działa jak należy! Filmy możemy kręcić w 4K, również w formacie 21/9. Szkoda jednak, że format ten nie jest dostępny dla Full HD, ani żadnego trybu 60 kl/s. Niemniej filmy wychodzą bardzo ładnie, pod warunkiem że jest dużo światła i nie ruszamy się zbytnio. W przeciwnym razie pojawiają się szumy i drgania obrazu. Kolejny raz kłania się nieobecność OiS. Przedni aparat to 8 MP matryca z optyką f/ Jakość zdjęć, podobnie jak w przypadku głównego aparatu, jest niezła. Na portale społecznościowe jak znalazł. Jakość dźwięku Podczas trwania testów jakość połączeń głosowych pozostawała bez zastrzeżeń. Rozmówca był słyszany głośno i wyraźnie. Co do wbudowanego głośnika, to gra on przyzwoicie, ale na najwyższych poziomach głośności barwa zostaje charakterystycznie spłaszczona i pozbawiona niskich tonów. Na szczęście nawet wtedy nie występuje „charczenie”. Znacznie lepiej dźwięk prezentuje się po podłączeniu dobrych słuchawek do gniazda miniJack. Jest on przestrzenny, odpowiednio zbalansowany i miły dla ucha. Do naszej dyspozycji oddano korektor barwy dźwięku oraz system DSEE HX, poprawiający jakość odtwarzanych utworów. Smartfon posiada również certyfikat Hi-Res Audio. W skrócie – dobra robota! Bateria i wolne ładowanie W smartfonie znajdziemy ogniwo o pojemności 3000 mAh, co zdecydowanie nie jest wartością porywającą. Dzień intensywnej pracy lub półtora w cyklu mieszanym to wszystko, na co możemy liczyć. W teście ciągłego odtwarzania wideo 720p przy najwyższej jasności ekranu udało się 338 minut. Przeciętny wynik. Smartfon nie wspiera ładowania indukcyjnego, za to możemy liczyć na wsparcie standardu USB Power Delivery. Co z tego jednak, skoro dołączona do zestawu ładowarka (7,5W!) potrzebuje prawie 160 minut do naładowania naszej baterii do pełna? Sony zdecydowanie nie popisało się w tym aspekcie. Podsumowanie Xperia 10 Plus to smartfon jednej innowacji, z lekko zmarnowanym potencjałem. Szkoda. Sytuacji nie ratuje cena na poziomie 1899 zł i ubogi zestaw sprzedażowy. Nie jest to zły telefon, co to to nie, ale lista niedociągnięć jest dość długa. Przeciętna bateria, przeciętna wydajność, przeciętny design, przeciętny komfort użytkowania… za dużo tu przeciętności. Doceniam jednak, że Sony stara się czymś wyróżnić i idee ekranu 21/9 w smartfonie zaliczam na plus. Czekam jednak na lepsze wykonanie. Może już niedługo, w Xperii 1? Tymczasem Xperię 10 Plus mogę polecić głównie amatorom oglądania filmów w podróży i entuzjastom dobrego dźwięku. Z tych zadań smartfon wywiązuje się bardzo dobrze. Pozostali mogą kupować na własną odpowiedzialność, jeśli uda się go dostać w jakiejś atrakcyjnej promocji. Np. w sieci Orange lub Play, bo tylko Ci operatorzy oferują ten model na chwilę obecną.

sony 10 plus test